Sobotni grill, spontaniczny wypad na Górę Rocka, bilard i ciekawa atmosfera. Na niedziele, jak to w niedziele bywa, planów ogólnie brak, ale nie ma co się nudzić, więc jakoś dało rade spędzić dobrze czas, przy okazji zwiedzić zamek w Rydzynie i Czerninie, pobyczyć się nad zalewem i popołudnie oto zleciało. Pogoda w sumie w kratkę, ale jakoś deszcz nas nie złapał. Weekend uważam za udany, ale iż dotarłem do domu, więc zaczynamy alo kaktusowe szaleństwo. yo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz