Poprzedni weekend minął nam świetnie w górach. Irenka wybrała nam świetny nocleg, warto było się tam wspiąć, pod sam szczyt w zasadzie, nic nie zastąpi tych widoków przy wieczornym piwku i ognisku. Generalnie to bardziej preferuję morze, ale po ostatnim weekendzie spodobało mi się, bardzo lubię wysokość, widzieć wszystko z góry i nie mam tu na myśli wywyższania się, lecz chodzi o widoki, które są niezastąpione, fakt faktem, że trzeba się trochę nałazić, ale jak pisałem to warto :)
Oczywiście nie było by tak fajnie gdyby nie Paweł i Irengwa, z którymi zabawa była najlepsiejsza yo.
Niżej prezentuję kilka zdjęć i uświadamiam sobie, że pomimo ciągłego ruchu jesteśmy bardzo zasiedziali, wystarczy iść trochę po górkach i jęzor na wierzchu - pozdrawiam :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz