Heeey ;-) Dziś miałem ochotę na frytki na obiad, niestety zamiast smakowych, chrupiących, przysmażonych, przypieczonych, przyrumienionych były jakieś wodniste kluchy ... A to przez tą frytkownice, mówiłem, żeby starą wziąć bo tej obsługa nie na mój tleniony łeb ;)
Miłego wieczoru ;*

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz